Co ile godzin powinien jeść noworodek?

W okresie noworodkowym, czyli do 28. dnia życia Maluszka, dziecko potrzebuje 8-12 posiłków na dobę. Odstępy pomiędzy kolejnymi karmieniami nie powinny być dłuższe niż 4-godzinne, a jeśli noworodek przesypia nocną porcję mleka, należy go wybudzić i zachęcić do jedzenia. Dlaczego? Ze względu na dobro dziecka, a także jego mamy!

 

Nocne karmienie jest elementem prawidłowej laktacji. Przeciwdziała tworzeniu się zastojów w piersi, pomaga przetrwać “nawał pokarmu” i po prostu przynosi ulgę. W nocy wzrasta poziom prolaktyny u matki (biorącej udział w procesie laktacji), a wraz z nim ilość pokarmu. Pod wpływem hormonów zmienia się również jego skład. W nocy mleko matki jest bogatsze w dobroczynne tłuszcze i kalorie niż za dnia, dzięki czemu zapewnia dziecku uczucie sytości na dłużej, a mamie trochę dłuższy sen. 

 

Co więcej, noworodek karmiony nie rzadziej niż co 4 godziny w dzień i w nocy będzie odpowiednio zwiększał masę ciała i zdrowo rósł. Dotyczy to tak samo rozwoju fizycznego, jak i psychicznego. Karmienie zaspokaja potrzebę głodu, ale też bliskości. To sposób na zawiązanie wyjątkowej więzi, budowanie relacji opartej na poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnym zaufaniu. 

 

Płacz to nie tylko oznaka głodu

Karmienie na żądanie odpowiada potrzebom dziecka, jest naturalne i wygodne. Polega na tym, że podajemy maleństwu posiłek zawsze wtedy, gdy zgłasza taką potrzebę, czyli płacze lub staje się niespokojne. Problem w tym, że początkowo trudno rozpoznać, co dokładnie oznacza zachowanie dzidziusia. Płacz często wynika z głodu, ponieważ noworodki mają mały żołądek i szybko trawią wypite mleczko, przez co muszą jeść co kilka godzin. Głód to jednak nie jedyna przyczyna kwilenia. Noworodek płacząc informuje rodziców o tym, że odczuwa jakiś dyskomfort, jest tu za zimno lub za gorąco, ma brudną pieluszkę lub potrzebuje bliskości mamy. Dlatego jeśli Maluszek niedawno jadł, a znów daje o sobie znać, być może trzeba go przytulić albo przewinąć. 

 

Częsty płacz może wskazywać na złe samopoczucie albo podrażnienia pod pieluszką. Jeśli do nich dojdzie, pomoc niosą kosmetyki z np. , emulsja Sensi Baby  oraz krochmal do kąpieli

 

Rozdrażnienie bywa też oznaką przegrzania, co zdarza się dość często w polskich domach. Noworodki mają niedojrzały ośrodek termoregulacji i są wrażliwe na wahania temperatur. Za grubo ubrane i przykryte kocem szybko się zgrzeją, spocą i zaczną płakać. A im dłużej ich skóra pozostaje wilgotna, tym bardziej jest narażona na odparzenia. Dlatego jeśli noworodek płacze, należy szybko reagować i zaspokajać odpowiednie potrzeby, pamiętając, że to nie tylko głód. 

 

Ile powinien jeść noworodek?

Oprócz częstotliwości posiłków bardzo ważna jest efektywność karmienia. Dlatego należy zwracać uwagę na to, w jaki sposób Maluszek chwyta brodawkę lub smoczek od butelki, a także czy podczas jedzenia słychać odgłos przełykania. Kluczowym wskaźnikiem jest przyrost masy ciała dziecka oraz regularność wypróżnień

 

Żołądek noworodka jest bardzo mały. W pierwszym tygodniu życia ma rozmiar moreli, w czwartym kurzego jaja. Dziecko zjada więc niewiele i szybko trawi pokarm, przez co może być głodne nawet co 1,5 godziny. Nie ma w tym nic nieprawidłowego, to niemowlęca fizjologia. A ile ml pokarmu powinien jeść noworodek? 

 

Żołądek noworodka ma ograniczoną pojemność:

  • w pierwszej dobie po porodzie 5-7 ml

  • w czwartej dobie po porodzie 22-27 ml,

  • w pierwszym tygodniu życia 45-60 ml,

  • w czwartym tygodniu życia 80-150 ml. 

 

Wiele młodych mam zastanawia się, czy Maleństwo zjada odpowiednią ilość pokarmu i czy w ogóle się najada. Przy karmieniu butelką łatwiej to sprawdzić, wystarczy spojrzeć na miarkę i ocenić ile mleka ubyło. Przy karmieniu naturalnym jest trochę trudniej. Pewnym wyznacznikiem jest objętość piersi, która opróżniona z mleka staje się mniejsza, bardziej wiotka i mniej nabrzmiała od drugiej. Pomocne w ocenie efektywności karmienia jest również jego czas. Noworodek przy jednej piersi powinien spędzić około 10 minut. Zarówno zbyt długie jak i zbyt krótkie karmienie może wskazywać na problemy laktacyjne. Wówczas warto spotkać się z położną i ocenić techniki przystawiania dziecka do piersi oraz ogólny stan zdrowia noworodka. 

 

Lek. Michał Dąbrowski